Czy zastanawialiście się co zrobić, aby wychować szczęśliwe dziecko, które potem wyrośnie na szczęśliwego dorosłego? Czy jest to możliwe? Dlaczego niektórzy ludzie wydają się być zawsze szczęśliwi, mimo że los ich niejednokrotnie nie oszczędzał? Okazuje się, że duże znaczenie mają słowa i zachowanie rodziców. To właśnie oni mogą przyczynić się do realizacji zamierzonych celów i marzeń dziecka, czy do poprawnych relacji z przyszłymi partnerami.
Jak wychować szczęśliwe dziecko?
1. Nie poświęcaj się
Tylko spełniony i zadowolony rodzic, który optymistycznie podchodzi do życia, daje poczucie bezpieczeństwa dziecku. Jest wzorem i przykładem, że warto podejmować różne aktywności, aby poznać życie z różnych stron. Nie poświęcajcie dla dziecka swoich ulubionych zajęć, bo ono szybko odkryje, że nie jesteście w pełni szczęśliwi. Tylko szczęśliwy człowiek może wychować szczęśliwe dziecko.
2. Pozwól dziecku cieszyć się życiem
Dodatkowe zajęcia są ważne, jeżeli poważnie myślimy o przyszłości dziecka. Starajmy się jednak nie przesadzić. Tenis, angielski, francuski, balet, szkoła muzyczna, a gdzie czas, aby trochę poleniuchować, powąchać kwiaty, zrobić wianek, pobiegać, poskakać, po prostu pobawić się z rówieśnikami. Nawet rozmawianie w trzech językach, nie sprawi, że wychowasz szczęśliwe.dziecko.
3. Mów, że je kochasz
Kochaj bezwarunkowo. Dziecko chce się czuć kochane i chciane, bo wtedy czuje się bezpieczne. Nie chodzi tylko o trudne momenty dla dziecka, gdy na przykład pokłóci się z przyjacielem, ale o małe gesty na co dzień: przytulenie, pogłaskanie po głowie. Dorośli również potrzebują takich zapewnień od swoich partnerów i muszą się tego nauczyć w dzieciństwie.
4. Przyjaciele
Pielęgnuj pierwsze przyjaźnie dziecka. Nie zabraniaj zabawy z rówieśnikami, tylko dlatego, że pochodzą z biedniejszej lub mniej wykształconej rodziny, ale zadbaj, by przebywało z takimi osobami, które mają na niego pozytywny wpływ. Pamiętaj, że dziecko bez przyjaciół, będzie czuło się samotne i nieszczęśliwe.
5. Dbaj o zdrowe odżywianie
Złe odżywianie prowadzi nie tylko do otyłości, ale też do wielu poważnych chorób. Trudno o dobre samopoczucie, jeśli nam coś dolega. Otyłe dzieci często mają kłopoty z nawiązywaniem poprawnych relacji z rówieśnikami. Czują się odrzucone i niedoceniane. Wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych na pewno pozytywnie wpłynie na życie twojej pociechy. Szczupłe szczęśliwe dziecko? Przesada? Gdy odwrócimy tezę: otyłe szczęśliwe dziecko. Możliwe? Może i tak, ale na pewno trudniejsze.
6. Zapewnij aktywność fizyczną
Aktywność fizyczna jest ściśle powiązana ze zdrowiem. Ruch przyczynia się do dobrego samopoczucia, rozładowuje stres, przeciwdziała agresji. Nierozbudzona potrzeba aktywności fizycznej u dzieci powoduje, że wchodzą one w dorosłe życie jako „analfabeci ruchowi” i nadal są mało aktywni. Jeżeli w dzieciństwie nie zdobędzie się umiejętności jazdy na rowerze, pływania, jazdy na nartach itp., to w życiu dorosłym ma się ograniczoną możliwość korzystania z aktywnego wypoczynku ( w życiu dorosłym nabycie tych umiejętności jest dość trudne).
Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu.
Wojciech Oczko, lekarz (1545-1608)
7. Nie podcinaj skrzydeł
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak sposób formułowania i przekazywania komunikatów, może mieć ogromne znaczenie dla samooceny. Jeżeli dziecko dzień po dniu słyszy, jaką jest niezdarą, że to dla ciebie za trudne, to z czasem uwierzy, że do niczego się nie nadaje i niczego w życiu nie osiągnie. Niska samoocena może być w życiu dorosłym naprawdę dużym problemem. Powszechnie wiadomo, że wiara we własne siły, może zdziałać cuda. Osoby z wysoką samooceną są na ogół ambitne, radosne, pewne siebie. Bywa, że łatwiej osiągają życiowe cele, bo są bardziej zmotywowane i wytrwałe. Zaufanie do własnych możliwości i kompetencji sprawia, że jesteśmy w stanie „przenosić góry”. Trzeba więc wzmacniać w dziecku poczucie własnej wartości oraz uczyć rozpoznawania swoich mocnych i słabych stron. Zobacz 10 warunków, które wzmacniają własną samoocenę.
8. Nie porównuj
Ładny rysunek, ale zobacz, jak pięknie narysował Romek! Szkoda, że nie biegasz tak szybko, jak twój brat, mógłbyś zdobyć medal! Rodzice mówiąc w ten sposób, wysyłają komunikat, że dziecko nie jest w pełni akceptowane. Traci poczucie bezpieczeństwa i nie będzie czuło się szczęśliwe w swojej rodzinie.
9. Nie bój się mówić prawdy
Nie oszukuj dziecka, że np. szczepienie nie będzie bolało. Dziecko zniesie wszelkie przeciwności losu, jeśli będzie miało w tobie oparcie. Kłamstwo w rezultacie prowadzi do utraty zaufania. Rodzic powinien świecić przykładem.
10. Dotrzymuj obietnic
Staraj się zawsze dotrzymywać danego słowa, nawet jeżeli sprawa wydaje ci się błaha. Dzieci mają dobrą pamięć i szybko wyciągną wnioski, że nie można na tobie polegać. Nie ma nic gorszego niż brak zaufania do bliskiej osoby. Dziecko nie może żyć w ciągłym strachu, że ktoś je oszuka.
11. Uczmy, że trzeba być odpowiedzialnym za swoje zachowanie
Daj dziecku przestrzeń do samodzielności, odkrywania, podejmowania własnych małych decyzji. Mimo, że boisz się o swoją pociechę, pozwól jej wybrać własną drogę, ale też wskazuj konsekwencje. Jeżeli zostawisz swój rower pod blokiem, to prawdopodobnie ktoś ci go ukradnie. Jeśli nie zabierzesz lalki z balkonu, to może ci ją zmoczyć deszcz. Jeżeli będziesz niekoleżeński i niemiły, to nie będziesz mieć przyjaciół.
12. Pamiętaj o magicznej mocy dobrych słów
Pamiętajmy, że to w jaki sposób rozmawiamy w rodzinie i w jaki sposób się do siebie zwracamy, ma duży wpływ na przyszłe funkcjonowanie dziecka. Znajdźmy czas na rozmowę, nie udawajmy, że słuchamy. Nawet krótka, ale codzienna wymiana zdań na temat, co się dziś wydarzyło, co było fajne, a co sprawiło trudność, pozwoli spojrzeć z dystansem na wszelkie przeciwności losu. Nie zapominajmy też o magicznych słowach: proszę, dziękuję, przepraszam.
Warto pamiętać, że na szczęście trzeba sobie zapracować. Czy wierzysz w to, że my rodzice mamy duży wpływ na to, żeby wychować szczęśliwe dziecko?
Pozdrawiam
Bardzo mądre słowa. Myślę, że wiele z rzeczy wpojonych za młodu zaowocuje w przyszłości 🙂
Bardzo ciekawe i przede wszystkim trafne spostrzeżenia. Zgadzam się ze wszystkim co tutaj napisałaś 🙂
Ciężka robota z tym wychowaniem 🙂 ALe jaka satysfakcja jak się uda!
Nie da się ukryć 🙂
mądre 🙂
Bardzo cenne rady. Szczególnie, że rodzic często chce tak dobrze, że się zapędza i np poświęca albo rezygnuje ze swojego szczęścia.
Bycie rodzicem to ciągła nauka. I tak całe życie 🙂
Dziecko raczej nie doceni poświęcenia rodziców. Lepiej pokazać na własnym przykładzie, jak radzić sobie w życiu.
Bardzo mądry tekst. Idealnie byłoby, gdyby każdy rodzic miał takie podejście. Wtedy mielibyśmy samych szczęśliwych i znających swoją wartość ludzi 🙂
Dokładnie tak!
Bardzo dużo zależy od rodziców, szkoda, że tak rzadko zdają sobie z tego sprawę. Niestety, sama widzę, że oszukiwanie dziecka, podcinanie mu skrzydeł czy porównywanie z innymi jest nagminne, ciesze się jednak, że jest też coraz więcej świadomych, mądrych rodziców 🙂
Niestety tych „oświeconych” rodziców wcale nie jest tak dużo, niestety. 🙁
ja bym jeszcze dodała: inwestuj w siebie. w sensie emocjonalnym. To od nas, od tego jak my siebie postrzegamy, jak my siebie traktujemy, ile my dla siebie jesteśmy warte, jaki mamy stosunek do ludzi i świata, zależy jakie będą nasze dzieci. To one patrzą na nas i się tego wszystkiego uczą. Nieszczęśliwa matka nigdy nie wychowa szczęśliwego dziecka. Leniwa matka nie nauczy dziecka, że warto wytyczać sobie coraz to nowe cele i ciężko pracować, żeby je zrealizować. Matka zatopiona w garach i telefonie nie pokaże dziecku jak piękny jest drugi człowiek i jak cudnie jest wyjść do świata i codziennie… Czytaj więcej »
Zgadzam się z w 100%. Niestety (wiem po sobie) nie jest to wcale takie proste, aby wyważyć kiedy inwestuje się w siebie, a kiedy jest to już trochę samolubne zachowanie kosztem dziecka.
Ja bym dodała „świeć przykładem” 🙂
Bardzo wartościowy post. Szkoda, że o tak wielu rzeczach rodzice czasami zapominają…
Nie jest łatwo być rodzicem 😉
Bardzo wartościowy post. Szkoda, że niektórzy rodzice często o tym zapominają…i zdarza się, że to ich dobro jest ważniejsze od dobra dziecka…
Bardzo przydatne zasady 🙂
Sama prawda 🙂 Staram się stosować na co dzien 🙂
Spełniona mama, szczęśliwe dzieci. 😉
Doskonałe rady. Szkoda, że wszyscy rodzice tym się nie sugerują.
Z moich obserwacji wynika, że często postępują wręcz przeciwnie. 🙁
Niestety. 90% nie jest predysponowana, by wychowywać dzieci. A najbardziej zasługują ci, którzy mieć ich nie mogą. Życie.
Brakuje jeszcze „samemu przestrzegaj zasad, które ustanawiasz”
Na pewno . nie ma nic gorszego niż to, że co innego mówimy, a co innego robimy. 🙁
Zlote zasady , jako dziecko mialam to szczescie , ze moi dziadkowie ktorzy pomagali mnie wychowywac rodzicom, mieli wlasnie takie podejscie. Dzieki temu jestem szczesliwa, optymistyczna osoba 🙂
Rzeczywiście trzeba się z tego cieszyć, bo w wielu rodzinach nie jest tak różowo. 🙁
Ja coraz częściej napotykam na taką sytuację… rodzice małych dzieci bardzo chcą wychować szczęśliwe dziecko, zapewnić mu świetne wspomnienia, ale w tych dążeniach popełniają fundamentalne błędy. Od urodzenia obstawiają je grającymi zabawkami (każda gra inną melodię), idąc z dzieckiem do znajomych nie pilnują go, bo liczą na wyrozumiałość gospodarzy (bo przecież kto się odważy zwrócić uwagę cudzemu dziecku, żeby nie ruszało dekoracji i nie otwierało szafek? Dziecku się wybacza takie rzeczy…) – i w konsekwencji po latach zastanawiają się, dlaczego mają w domu nadpobudliwego malca, który niekoniecznie ma dobre maniery. Dziecko jest szczęśliwe, ale czy rodzice też?
Pozwalanie na wszystko, to nie jest wychowanie. Dziecko musi mieć poczucie bezpieczeństwa. Po latach już wiadomo, że „bezstresowe” wychowanie nie sprawdziło się. Kochać, ale wychowywać. 🙂