Ulubionym zajęciem rodziców dzieci w wieku szkolnym jest krytykowanie szkoły jako takiej, ale też oczywiście nauczycieli. Czy mają rację? Nie zaprzeczam. Często jest się do czego przyczepić. Tylko, jak taka krytyka, wpływa na dziecko, które dopiero rozpoczyna przygodę ze szkołą.
Szkoła nie musi budzić negatywnych skojarzeń !
Mimo niedoskonałości systemu i nauczycieli, może się stać miejscem samorealizacji, spotkań z przyjaciółmi i dobrej zabawy. Wiele zależy od nastawienia dzieci i rodziców. Pomóżmy zbudować obraz szkoły przyjaznej. Uważam, że jest to możliwe, ponieważ sama długo lubiłam chodzić do szkoły. Zapewniam, że nie była idealna, ale moje nastawienie sprawiło, że wszystkie nieprzyjemne sytuacje (przecież takie były!) szybko szły w niepamięć. Teraz też są dzieci, które wręcz uwielbiają szkołę. Zawsze po wakacjach podchodzi grupka uczniów, która mówi, że tęskniła za szkołą. Wcale nie są to dzieci super zdolne, po prostu umieją czerpać radość z drobnych przyjemności i bogactwa aktywności, które można (!) znaleźć w szkole.
Jak sprawić, żeby twoje dziecko lubiło chodzić do szkoły?
1. Świeć przykładem
Postawa rodziców jest zaraźliwa. Dzieci kształtują swój stosunek do nauki na podstawie opinii najbliższych. Jeżeli nie będziesz się pozytywnie wyrażać o szkole i nauczycielach, nie licz na to, że dziecko będzie postrzegało szkołę, jako przyjazne miejsce. Okaż zainteresowanie tym, co się dzieje w szkole, rozmawiaj o tym, ale nie krytykuj, tylko wspieraj dziecko w trudnościach.
Nie okazuj strachu! Pozwól dziecku samodzielnie zaaklimatyzować się w nowym środowisku. Nie wystawaj tygodniami pod salą lekcyjną. Nie żegnaj się tak, jakby za chwilę miał nastąpić koniec świata. Pokaż, że wierzysz, iż twoje dziecko świetnie sobie poradzi bez nadzoru rodzica.
Niech twoje dziecko zobaczy, że chociaż jesteś dorosły, ciągle uczysz się nowych rzeczy. Myślisz, że twoja pociecha będzie chętnie czytać, jeśli nigdy nie widzi cię z książką?
2. Pomóż dziecku cieszyć się z nauki
Dzieci rozwijają swoje postawy i przekonania o swoich umiejętnościach na podstawie opinii rodziców. Cechy takie, jak cierpliwość, koncentracja, planowanie i organizacja pracy, wynoszą z domu. Zachęcaj dziecko do nauki na własnych błędach i nie poddawania się, nawet jeśli napotka na coś trudnego. Chwal za wysiłek, wytrwałość i postęp, a nie za oceny. Pokaż swojemu dziecku, jak planować swoją pracę, ustalać cele i jak je realizować. Dzieci, które opanują te umiejętności, w przyszłości nie tylko będą potrafiły się skutecznie uczyć, ale także realizować swoje pasje i marzenia w dalszym życiu. Dziecko musi wierzyć w siebie.
Staraj się rozszerzać wiadomości dziecka. Odwiedzaj ciekawe miejsca, podróżuj po kraju (5 powodów, dla których warto podróżować z dzieckiem po Polsce).
3. Daj szansę rozwijać pasje
Szkoła to nie tylko czas spędzony w klasie. Zachęć dziecko, by realizowało swoje pasje na zajęciach pozalekcyjnych. Jako rodzice, możecie mieć wpływ na rodzaj tych zajęć. Może wystarczy przedyskutować na zebraniu, jakie zajęcia powinny być organizowane w szkole, tak by były zgodne z zainteresowaniami uczniów danej klasy. Jeśli to niemożliwe, znajdź zajęcia poza szkołą. Pamiętaj, żeby nie przesadzić. To dziecko ma realizować swoje pasje, a nie spełniać wybujałe oczekiwania rodziców. Na pewno trzeba, zwłaszcza młodszemu dziecku, pomóc w wyborze zajęć, ale nie zmuszajmy do zaakceptowania naszych wyborów.
4. Stwórz przyjazne miejsce do odrabiania pracy domowej
Miejsce do odrabiania pracy domowej wcale nie musi wyglądać jak sala operacyjna. Wielu rodziców uważa, że powinno to być biurko, lampka i ołówek. Nie ma jednak nic złego w tym, że dziecko woli odrabiać lekcje przy muzyce lub przy kuchennym stole, gdzie czuje się bardziej pewnie, bo w każdej chwili może poprosić nas o pomoc. Pozwól dziecku wybrać miejsce do odrabiania lekcji. Upewnij się tylko, że to miejsce jest czyste i schludne, ma dobre oświetlenie i wyłączony telewizor.
5. Pomóż w rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych w szkole
To niełatwe zadanie, pomóc dziecku rozwiązywać trudne dla niego sytuacje. Nie możemy jednak zostawić go samemu sobie i liczyć na to, że konflikty z rówieśnikami rozwiążą się same. Z pozoru błahe sytuacje, są często dla dziecka dużym problem. Wysłuchajmy naszą pociechę, może przejdźmy się na spacer i spróbujmy ustalić przyczyny złego samopoczucia. Potem w tematycznej zabawie, możemy spróbować pokazać sposób rozwiązania np. jak pogodzić się z kolegą, jak radzić sobie z przegraną, jak unikać kłótni z przyjaciółką itp.
6. Nie przysparzaj dziecku kłopotu w szkole z powodu braku twoich dobrych nawyków
Jeżeli wstaniesz lewą nogą, nie okazuj swojego złego humoru i nie ustawiaj od rana dziecka po kątach.
Staraj się, aby twoje dziecko punktualnie przychodziło do szkoły. Warto tak ułożyć swój plan dnia, aby nie musieć płacić mandatów za przekroczenie szybkości.
Pamiętaj o drugim śniadaniu i napoju do szkoły. Pieniądze na słodką bułkę, to pójście na łatwiznę.
Sprawdzaj, czy dziecko ma odrobioną pracę domową i posiada wszystkie przybory szkolne, strój na w-f czy bibułę na pracę plastyczną.
Dziecko, które czuję wsparcie rodziców, ale nie ich przesadną nadopiekuńczość, na pewno świetnie poradzi sobie w szkole. Nie starajmy się wyręczać we wszystkim dziecka. Dajmy mu trochę swobody, a jednocześnie kontrolujmy, czy wywiązuje się ze swoich obowiązków. Pakowania tornistra uczymy w klasie pierwszej, później tę czynność uczeń musi wykonywać samodzielnie. To dziecko powinno pamiętać o pracy domowej czy przygotowaniu materiałów plastycznych. Rodzic ma być tylko oparciem dla małego ucznia.
A ty jakim jesteś rodzicem? Czy te pięć kroków poniżej, dotyczy również ciebie?
Pozdrawiam
na pewno wezmę sobie do serca te rady jak mój Młody rozpocznie edukację szkolną 🙂 Dzięki!
My dopiero zaczynamy przedszkole. Ale dziękuję za rady, przydadzą się 😉
Zgadzam się w 100%! Rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę jak wielki wpływ mają na zachowanie swoich dzieci w szkole. Wydrukować i wywiesic w klasie! 🙂
Żeby to było takie proste …
Niestety, w dzisiejszych czasach mało dzieci lubi chodzić do szkoły. To jest ogromna sztuka, aby to zmienić. My rodzice możemy naprawdę wiele, niestety nie zawsze to robimy.
Wiem, że szkole daleko do ideału, ale to prawda, że wiele zależy również od rodziców.
Hm, ja lubiłam chodzić do szkoły, przynajmniej w podstawówce, więc mam nadzieję, że moja córka też będzie lubiła.
Dobrze, że to już nie mój problem. Dziecko dorosło 🙂
Dość logiczne kroki 🙂
A ja jestem jeszcze przed tym wyzwaniem. 🙂
Świetne porady, jeszcze długo droga przed nami, ale już teraz warto zastanowić się nad kilkoma sprawami i wprowadzać prawidłowe nawyki w życie maluchów. Zasada numer jeden obowiązuje przecież przez całe życie. 🙂
Z perspektywy osoby, która szkołę ma już za sobą, widzę, że tego nieco brakowało. Gdy mój syn dorośnie do I klasy, będę o tym pamiętać.
Warto wypracować system, gdy dziecko jest w klasie pierwszej. Na pewno później łatwiej nam będzie egzekwować wywiązywanie się naszego dziecka z obowiązków ucznia, a jemu łatwiej będzie się pogodzić z pewnymi zasadami. 🙂
Sama prawda 🙂
Bardzo ciekawy tekst. Szczególnie razi mnie, kiedy rodzice przy małych dzieciach rozmawiają o tym, jaka to szkoła jest okropna i że pewnie zaprzepaści wszystkie ich talenty 🙂 Żal mi wtedy oddanych i mądrych nauczycieli, których nie brakuje.
Na pewno są też różni nauczyciele, ale warto zacząć krytykę od siebie. 😉