Jak uczyć dzieci programowania gościnnie opowie:
Anna Świć – nauczyciel przedszkola, logopeda, autorka scenariuszy zajęć dydaktycznych i warsztatów dla dzieci. Trenerka w programie Mistrzowie Kodowania. Właścicielka firmy szkoleniowej ,,Kodowanie na dywanie”. Członkini grup innowacyjnych nauczycieli Superbelfrzy RP i Superbelfrzy Mini. Autorka bloga www.kodowanienadywanie.blogspot.com.
Jak uczyć dzieci programowania? – Kodowanie na dywanie
Kodowanie często kojarzone jest z czymś trudnym i wymagającym dostępu do sprzętu komputerowego. Nie jest to prawda. Kodować z uczniami może każdy nauczyciel, niezależnie od przedmiotu, którego na co dzień uczy. Nie wymaga to żadnej tajemnej wiedzy, długich przygotowań, czy nakładów finansowych.
Początki nie muszą być trudne
Moja przygoda z kodowaniem rozpoczęła się od udziału w pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior i trwa do dnia dzisiejszego. Na początku towarzyszyły mi obawy. Zastanawiałam się czy dam radę, bo ta tematyka była mi zupełnie obca, ale szybko okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Nie tylko nie było to trudne, ale dodatkowo sprawiało sporo frajdy dzieciom, a mi dawało mnóstwo satysfakcji. Z każdym kolejnym dniem było nam łatwiej i coraz pewniej poruszaliśmy się po świecie podstaw programowania.
Wprowadzając elementy kodowania najłatwiej zacząć od zabaw rozwijających logiczne myślenie. Świetnie sprawdzają się wszystkie aktywności związane z sortowaniem przedmiotów, klasyfikowaniem ich, szukaniem cech wspólnych, odtwarzaniem podanych układów. Znane od lat zabawy takie jak: sudoku, czy bystre oczko będą na początek idealne. Następnie możemy przejść do zabaw, w których zaczniemy układać kod, czyli jakiś przepis, instrukcję na podstawie której wykonamy powierzone zadanie. Zanim stworzymy swój pierwszy skrypt, warto uświadomić sobie, że programowania możemy szukać w każdej wykonywanej czynności, że towarzyszy nam cały czas. Analizując zupełnie zwyczajną czynność jaką jest mycie zębów, zauważymy, że składa się ona z szeregu drobnych czynności, które należy wykonać. Musi być bardzo precyzyjna, bo inaczej mycie zębów mogłoby się nie powieść. Wystarczy, że w kodzie zabrakłoby informacji o odkręceniu tubki z pastą, albo nałożeniu pasty na właściwą część szczoteczki. Stojąc przed przejściem dla pieszych moglibyśmy zastanowić się jak wyglądałby kod przemieszczenia się na drugą stronę ulicy. Najpierw należy spojrzeć w lewo, następnie jeżeli nic nie jedzie, to w prawo. Natomiast jeśli nadjeżdża samochód, to należy poczekać itd.
To ,,jeżeli” to warunek, czyli jedno z podstawowych pojęć programistycznych. Tworzenie kodów do takich z pozoru oczywistych czynności, będzie dla dzieci bardzo dobrym ćwiczeniem. Mogą również zaprogramować kolegę lub panią. Jedna wybrana osoba wcieli się w rolę robota, a pozostałe za pomocą komend słownych: idź jeden krok do przodu, idź dwa kroki do tyłu będą nią kierować. Podobnego typu zabawy możemy przeprowadzać z wykorzystaniem jakiegoś przedmiotu ,,duszka”, dla którego będziemy układać kod. Instrukcje słowne możemy zastąpić umownymi graficznymi symbolami np: strzałkami wskazującymi kierunek ruchu. Wprowadzając jeszcze symbol startu i stopu możemy układać skrypty, dołączając kolejne komendy jedną do drugiej. Żeby ułatwić dzieciom i sobie zadanie warto stworzyć coś po czym będzie się nasz duszek poruszał, przestrzeń podzieloną na mniejsze elementy. My pracowaliśmy na edukacyjnej macie Mistrzów Kodowania, ale możemy poradzić sobie wykorzystując również to, do czego aktualnie mamy dostęp.
Pomoce…ze wszystkiego
Na początek nie potrzebujemy wiele żeby zacząć z dziećmi kodować. Wykorzystajmy to, co mamy już w domu, czy w pracy. Klocki w kilku kolorach, kolorowe nakrętki, papierowe talerzyki, karteczki. Typową kratownicę, po której będziemy się poruszać, lub poruszać się będą duszki możemy wykleić taśmą malarską na podłodze. Przy aktywnościach rozwijających logiczne myślenie, jednymi z łatwiej dostępnych przedmiotów, które warto wykorzystywać, będą klocki typu lego. Wybierzmy kilka kolorów, po dwa klocki z danego koloru. Dodatkowo potrzebne nam będą 2 kartki, które zamienimy w dziewięciopolowe kwadraty. Na jednym z nich poukładajmy klocki. Zadaniem dziecka będzie analogiczne ułożenie klocków na drugim kwadracie. Czym większa liczba elementów do odwzorowanie, tym wyższy poziom trudności. Klocki, czy też kolorowe karteczki sprawdzą się również przy zabawach z rytmami, z symetrią, gdzie dzieci będą dokładać brakującą część wzoru jak również w wielu innych sytuacjach. Proponując powyższe aktywności, warto łączyć dzieci w zespoły, będą wtedy nie tylko rozwijały logiczne myślenie, ale też pracowały nad kształtowaniem kompetencji społecznych.
Gotowe narzędzia i miejsca gdzie szukać inspiracji
Wprowadzając elementy kodowania możemy wykorzystać również, którąś z gotowych pomocy dydaktycznych. Takich narzędzi ułatwiających wprowadzenie kodowania do zajęć dydaktycznych w przedszkolach i szkołach jest obecnie na rynku bardzo dużo. U mnie najlepiej sprawdzają się: mata Mistrzów Kodowania, mniejsza mata do zabaw z kubeczkami i roboty Ozobot. Jeśli jest taka możliwość to warto z nich korzystać, pamiętając jednak, że samo narzędzie bez nauczyciela niewiele zdziała. Najistotniejsze jest to, co z nim zrobimy, jak go wykorzystamy. Wybierając, skupmy się więc na potrzebach i możliwościach dzieci ale również swoich.
Zwróćmy też uwagę na warunki lokalowe, możliwości logistyczne, sposób organizacji naszej pracy i wybierzmy coś, co naszą pracę ułatwi. Pamiętajmy również o tym, że musimy dobrze poznać narzędzie, żebyśmy mogli je wykorzystywać prawidłowo pod względem merytorycznym i metodycznym. Większą korzyść przyniosą zajęcia ze zwykłymi kolorowymi karteczkami, przeprowadzone przez nauczyciela we właściwy sposób, niż z wykorzystaniem najnowszych pomocy dydaktycznych, których nie potrafimy obsługiwać. Narzędzie to tylko dodatek, dobrze dobrane usprawnia pracę i podnosi efektywność zajęć, ważne jednak, żeby pozostało narzędziem, środkiem do osiągnięcia celu, a nie celem samym w sobie.
Inspiracji dotyczących kodowania możemy szukać w sieci. Wiele gotowych materiałów możemy znaleźć na stronie Mistrzów Kodowania. Znajdują się tam nagrania szkoleń internetowych oraz scenariusze zajęć. Szczególnie serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojego bloga kodowanienadywanie.blogspot.com, a osoby zainteresowane wykorzystywaniem na zajęciach robotów do dołączenia do grupy Facebook “Klub Ozokoderów”.
Warto spróbować
Nawet jeśli do tej pory nie mieliśmy do czynienia z kodowaniem, to warto spróbować, zaczynając od najłatwiejszych zabaw i stopniowo zwiększając stopień trudności. Z czasem, kiedy poczujemy się już pewnie, warto wzbogacić zajęcia o elementy robotyki, czy pracę z wykorzystaniem sprzętu komputerowego. To co w pierwszej chwili wydaje się trudne, przy bliższym poznaniu może okazać się bardzo proste.
Dziękujemy Pani Ani Świć za podzielenie się swoimi doświadczeniami z nauką kodowania. Mam nadzieję, że teraz nie będziemy mieć już wątpliwości, jak uczyć dzieci programowania. Podstawa programowa nakłada na nauczycieli nowe obowiązki, ale tak naprawdę, nie ma się czego obawiać.
Zachęcam do odwiedzenia bloga oraz fanpage’a Kodowanie na dywanie. Te stronę możecie znaleźć w spisie ciekawych stron na Fb – Inspiracje dla nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej na Facebooku.
A jakie są Wasze doświadczenia w kodowaniu? Napiszcie w komentarzach swoje uwagi na temat: Jak uczyć dzieci programowania?
Ciekawe informacje i przydatne treści, które nie tylko mogą uczyć wspomnianego kodowania, ale także nieszablonowego myślenia i przeinaczania potęgi wyobraźni 🙂
Też tak uważam. Minęły już czasy, gdy wszyscy myślą i robią to samo. Czas uruchomić kreatywność i twórczą wyobraźnię. 🙂
Pani Anna tak fantastycznie przybliżyła temat i wyjaśniła czym jest kodowanie, że ja, humanistka, jestem gotowa uwierzyć, że też się mogę tego nauczyć! Bardzo inspirujący tekst, dziękuję 🙂
Podejrzewam, że dałoby się część moich gier dostosować do wymogów kodowania. Trzeba będzie nad tym pomyśleć.
______________________________________________________________________________________
Z pewnością tak. Gry planszowe to w tej chwili przyszłość edukacji. 🙂
No właśnie strzelił mi do głowy pomysł na zrobienie planszówki – wyścigu. Opartego na kodowaniu. Może na koniec długiego weekendu dorzucę coś u siebie na stronie.
Proszę wpadać częściej, jeżeli takie fajne pomysły przychodzą do głowy. 🙂
Świetnie wyjaśnione 🙂 Okazuje się to całkiem proste a nauka kodowania na pewno zaprocentuje w późniejszym wieku.
Teraz to priorytet w nauczaniu. 🙂