Ćwiczenia orientacji przestrzennej stały się nieodzownym elementem edukacji. Okazuje się, że rozumienie przestrzeni ma wpływ na życie codzienne, ale również na powodzenie w nauce szkolnej. Poznawanie przestrzeni jest procesem, dlatego warto rozpocząć ćwiczenia już z trzyletnimi dziećmi.
Jak ćwiczyć orientację przestrzenną ?
- Zaczynamy od ćwiczeń dotyczących schematu własnego ciała m.in. różnicowanie prawej i lewej strony.
- Następnie ćwiczymy położenie przedmiotów w przestrzeni m.in.
- określanie miejsca na, pod, za, między, w środku, wysoko, nisko, wyżej, niżej,
- określanie kierunków: w przód, w tył, przed siebie, za siebie, w bok, do góry, na dół,
- określanie wielkości przedmiotów: duży, mały, długi, krótki
3. Na koniec wykonujemy ćwiczenia orientacji przestrzennej na przedmiotach np. układanie szlaczków według wzoru, mozaiki z figur geometrycznych, wyszukiwanie układów podobnych itd.
Gdy dzieci przeszły już z powodzeniem przez wszystkie etapy, możemy przystąpić do działalności konstrukcyjnej. Musimy pamiętać, że dziecko uczy się najlepiej doświadczając i manipulując samodzielnie. Nie da się pewnych rzeczy objaśnić i wytłumaczyć.
Do ćwiczeń orientacji przestrzennej wspaniale nadają się kolorowe przezroczyste klocki w kształcie sześcianu Nowej Szkoły, które znajdziesz pod tym adresem: http://sklep.nowaszkola.com/klocki-szesciany-jednokolorowe.html
Zabawę z klockami zawsze powinniśmy zacząć od swobodnej manipulacji. Trudno będzie nam przeprowadzić zajęcia, jeżeli uczniowie najpierw chwilę się nie pobawią. Mogą np. zbudować wieżę, domek itp.
Teraz możemy już przystąpić do konkretnych ćwiczeń. Często przykłady zadań są w podręcznikach. Możemy też skorzystać z gotowych Kart pracy do klocków Sześciany jednokolorowe.
Są tutaj przykłady łatwiejszych i trudniejszych ćwiczeń np. Zadanie 1 – musimy tak ułożyć 4 żółte oraz 5 niebieskich klocków, aby widok z góry był identyczny, jak na karcie.
Z każdą kartą zwiększa się trudność ćwiczeń.
Po ćwiczeniach z kartami pracy przechodzimy do trudniejszych zadań. Nasze budowle muszą się zgadzać ze schematami z rożnych stron: z przodu, z boków, z tyłu.
Możemy też liczyć klocki patrząc tylko z jednej strony, a dopiero na koniec sprawdzić, czy obliczenie było prawidłowe.
Warto też odwrócić zadanie. Po ułożeniu budowli, trzeba samodzielnie narysować schemat (podobnie jak w Kartach pracy z Nowej Szkoły).
Może to być widok z przodu, z góry, czy z boku.
Możliwości pracy z tymi klockami i ćwiczeń orientacji przestrzennej jest naprawdę mnóstwo, ale najważniejsze, aby przestrzegać następujących reguł:
- zamiast objaśniać słownie, pokaż to co jest ważne;
- nie wystarczy, że dziecko patrzy na czynności nauczyciela lub innych dzieci, musi samo doświadczać;
- uczniowie muszą nazywać to, co doświadczają np. z boku widzę trzy klocki czerwone i dwa żółte;
- nie przechodzimy do zadań trudniejszych, jeśli większość dzieci nie radzi sobie;
- jeżeli dziecko nie potrafi wykonać zadania, nie robimy niczego na siłę: za jakiś czas trzeba ponowić próbę;
- ćwiczeniom powinna towarzyszyć miła, spokojna atmosfera, by uczniowie nie zniechęcili się zbyt szybko;
Mam nadzieję, że teraz odpowiedź na pytanie, jak ćwiczyć orientację przestrzenną, wydaje się prosta.
Zachęcam do wykorzystania klocków sześcianów z Nowej Szkoły. Naprawdę fajnie sprawdzają się w ćwiczeniach z dziećmi. Komplet zawiera 36 elementów, w związku z tym jeden zestaw może wykorzystać kilkoro uczniów, pracując w grupie. Można też bawić się z dzieckiem w domu.
Czy macie inne ulubione sposoby na ćwiczenia orientacji przestrzennej?
Podzielcie się w komentarzach swoimi patentami.
Pozdrawiam
A ja mam czasem wrażenie, że zapracowanym bardzo osobom też się przydadzą ćwiczenia na orientację przestrzenną. 😉 Może nieco trudniejsze, ale jednak. 😉
Nawet bardziej niż myślisz. 🙂 Wiele osób ma np. zaburzone poczucie kierunku. Może nie ćwiczyli za młodu. 😉
Szczerze mówiąc bym sama się zastanawiała nad rozwiązaniem niektórych ćwiczeń z tymi sześcianami 🙂
Dlatego trzeba ćwiczyć od dziecka. 😉
Ciekawy wpis, dostarczył mi pomysłu na fajną zabawę z moją niespełna trzylatką 🙂
Wbrew pozorom, także z maluszkiem można zrobić dużo fajnych ćwiczeń z klockami. Można zacząć od ćwiczeń z kolorem, układaniem klocków po prawej stronie lalki, po lewej itd.
Pamiętam z dzieciństwa podobne zabawy, układanie różnych wzorów, z tym że moje klocki były drewniane. 😉 Choć sam obecnie uczę w szkole (LO) z chęcią wróciłbym do takich zabaw bo sprawia mi to nadal niesamowita frajdę. 😉
Nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez klocków. W modzie są Lego, ale tradycyjne klocki nie powinny być pomijane w dziecięcych zabawach.
Ciekawe ćwiczenia
Uwielbiam gry planszowe ? ćwiczenia wydają się bardzo ciekawe i myślę, że przyciągną uwagę dzieci.